Wypadek w Książu WielkimWypadek w Książu Wielkim     Na cieszących się złą sławą z racji licznych wypadków przejściach dla pieszych przez drogę krajową E7 na Rynku w Książu Wielkim, w piątkowe przedpołudnie (5 października) znowu doszło do potrącenia pieszego. Tym razem sprawcą był mieszkaniec Książa Wielkiego, a jego ofiarą mieszkanka pobliskich Rzędowic. Auto wyhamowało dopiero kilka metrów za pasami, natomiast potrącona kobieta leżała jeszcze kilka metrów dalej co oznacza, że uderzenie było dość silne. Poszkodowana dająca oznaki życia leżała bez ruchu na jezdni w oczekiwaniu na karetkę pogotowia ratunkowego.

Wypadek w Książu Wielkim     To oczekiwanie na karetkę trwało około 20 minut, a na przyjazd policji dwa razy tyle. Szczęśliwie ofiarą zajęli się w tym czasie przechodnie, natomiast kierowcy sami zaczęli regulować ruchem ulicznym, gdyż na E7 utworzył się potężny zator aut w obu kierunkach. Godzien pochwały jest tu przede wszystkim kierowca autobusu z Kielc, który swoim pojazdem osłonił ofiarę i jako pierwszy przystąpił do sterowania wahadłowym ruchem aut.

Red.