- Zdrowie naszych mieszkańców jest najważniejsze, a leczenie w prywatnych gabinetach drogo kosztuje. Dlatego najpotrzebniejszych lekarzy specjalistów powinniśmy mieć na miejscu. Tu w Książu Wielkim, gdzie w Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej już powstała ostatnio poradnia rehabilitacyjna, a teraz myślimy o utworzeniu poradni kardiologicznej – powiedział wójt Marek Szopa na połączonym posiedzeniu dwóch komisji Rady Gminy: zdrowia oraz bezpieczeństwa, jakie odbyło się w piątek, 7 grudnia. Aby jednak przyjmował na miejscu kardiolog trzeba najpierw odpowiednio wyposażyć jego gabinet. Skąd na to wziąć fundusze? Bo w budżecie Gminy, z racji prowadzonych inwestycji,  wolnych środków brakuje.

     - Właśnie otrzymałem decyzję sanepidu w Miechowie nakazującą definitywne zamknięcie wraz z końcem tego roku filii naszego Ośrodka w Książu Małym, gdyż jej pomieszczenia nie spełniają obowiązujących wymogów sanitarnych. A na ich spełnienie trzeba tam przeprowadzić prace o wartości minimum 150 tys. zł: wymienić całą instalację elektryczną, grzewczą, wodną i dobudować podjazd dla niepełnosprawnych oraz zakupić sprzęt i zapewnić połączenie z Internetem – poinformował radnych obecny na posiedzeniu kierownik PZOZ w Książu Wielkim, lek. med. Andrzej Gumula (na zdjęciu obok siedzi trzeci od prawej). I dodał, że utrzymanie tej filii, która jest czynna tylko raz w tygodniu kiedy przyjmuje niewielu pacjentów, kosztuje 30 tys. zł rocznie. Za te pieniądze, gdyby ją zamknąć zamiast remontować, można wyposażyć i otworzyć poradnię kardiologiczną w Książu Wielkim.

     Wśród 10 radnych uczestniczących w posiedzeniu obu komisji rozgorzała po tych słowach gorąca dyskusja. Zdecydowana większość z nich uznała, że ważniejsze jest zwiększanie poziomu świadczeń medycznych PZOZ w Książu Wielkim, niż wydawanie pieniędzy na ratowanie przed zamknięciem filii w Książu Małym. Pochodzący stamtąd radny Mirosław Michta zapytał dlaczego tej filii, skoro nie spełniała wymaganych przez sanepid warunków, nie zamknięto już wcześniej tylko akurat teraz? – Te nowe warunki były znane już od kilku lat, lecz każdego roku sanepid przedłużał czas na dostosowanie do nich obiektów służby zdrowia. A teraz definitywnie postanowił nie przedłużać – odpowiedział Wójt.

     Co z tego, że lekarz przyjmuje pacjentów w Książu Małym, skoro nie ma tam dostępu do Internetu i po zwolnienie, a wkrótce także po receptę i tak trzeba jeździć do Książa Wielkiego. Natomiast do osób chorych obłożnie lekarz dotrze w ramach wizyt domowych, podobnie dotrą rehabilitanci gdyż już funkcjonuje mobilny zespół wyjazdowy. A obok uruchomienia w Książu Wielkim poradni kardiologicznej planuje się także uruchomienie poradni leczenia bólu. Te i dalsze wyjaśnienia Andrzeja Gumuli zdawały się przekonać radnych. Ostateczną decyzję w sprawie likwidacji filii Ośrodka Zdrowia w Książu Małym podejmą oni na sesji w najbliższy piątek (14 grudnia).

Red.