K-dymPolskie gminy – Książ Wielki nie jest tu wyjątkiem – walczą z poważnym i trudnym problemem, jaki stanowi spalanie odpadów w domowych piecach. Nasila się on właśnie teraz, w sezonie grzewczym, gdy niektórzy, chcąc oszczędzić opał, wrzucają do paleniska przeróżne śmieci. I łamiąc prawo, bo jest to proceder karalny, zatruwają atmosferę dookoła, narażając siebie oraz sąsiadów na groźne choroby.

Proces spalania w przydomowych kotłowniach zachodzi w stosunkowo niskiej temperaturze (200-500 stopni Celsjusza), co powoduje powstawanie wielu zanieczyszczeń, bardzo szkodliwych dla zdrowia ludzi i środowiska naturalnego. Przykładowo: tlenek węgla, nieorganiczne związki chloru, nieorganiczne związki fluoru, tlenki azotu, dwutlenek siarki, metale ciężkie (kadm, rtęć, tytan, ołów, chrom i inne).

 

Po czym rozpoznać, że ktoś pali w piecu odpady? Przede wszystkim po smrodzie oraz kolorze dymu. Węgiel daje dym czarny, drewno – biały a śmieci barwią go na różne kolory, najczęściej odcienie brunatno- pomarańczowo-czerwone, co znaczy, że właśnie dorzucono na ruszt plastiki, pampersy lub stare ubrania. Dorzucono z pełną świadomością – bo kto tego jeszcze dziś nie wie – że te odpady bynajmniej nie znikną w płomieniach domowych palenisk, ale zamienią się w niebezpieczne substancje, które krążą w powietrzu. Wdychając je, narażamy się na choroby dróg oddechowych, uszkodzenie płuc, czy bronchit. Tak podtruty organizm jest ponadto bardzo podatny na choroby wirusowe i bakteryjne.

Szczególnie groźne okazuje się spalanie mebli (zawierają chlorowane fenole oraz metale ciężkie) lub kolorowych gazet. Wtedy z domowych pieców ulatują w powietrze dioksyny i furany, które nie działają natychmiast, ale skutecznie uszkadzają wątrobę, płuca, nerki, rdzeń kręgowy i korę mózgową, zwiększając także ryzyko wystąpienia nowotworów.

Warto wiedzieć, iż palenie śmieci jest niekorzystne także dla pieca i przewodów kominowych. Na ściankach osadza się trudna do usunięcia tzw. sadza mokra, co może doprowadzić do pożaru całego domu lub do zatkania komina, co z kolei naraża mieszkańców na zatrucie niewidocznym i bezwonnym czadem.

Absolutnie nie wolno spalać w domowych paleniskach: plastikowych pojemników i butelek po napojach, przedmiotów z tworzyw sztucznych, zużytych opon, odpadów z gumy, elementów drewnianych pokrytych lakierem, sztucznej skóry, opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin, opakowań po farbach i lakierach, plastikowych toreb foliowych z polietylenu, papieru bielonego nieorganicznymi związkami chloru, papieru z nadrukiem farb kolorowych.

Grozi za to wysoka grzywna do 5 tys. zł. Art. 5 ust. 1 Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku, mówi: „Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku, przez: wyposażenie nieruchomości w urządzenia służące do zbierania odpadów komunalnych oraz utrzymanie tych urządzeń w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym; pozbywanie się zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości ciekłych w sposób zgodny z przepisami odrębnymi. Natomiast art. 10 wskazuje, że kto nie wykonuje powyższych obowiązków podlega karze grzywny.

Z kolei Ustawa o odpadach stanowi w art. 13, iż „zabrania się odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami lub urządzeniami spełniającymi określone wymagania". Dalej, w art. 71 czytamy: „kto wbrew zakazowi, termicznie przekształca odpady poza spalarniami odpadów lub współspalarniami odpadów podlega karze aresztu lub karze grzywny”.