sesja biesaga                Proszę wszystkich: zaprzeczajcie pogłoskom o likwidacji naszej Szkoły na Zamku. Liceum tam pozostaje. Technikum Rolnicze, czy inne kursy zawodowe też tam jeszcze będą. Dlatego pomóżcie w naborze do Liceum, bo to całe zamieszanie bardzo go utrudni – zaapelował podczas ostatniej sesji (27 marca) radny gminny Marek Płonczyński. – Pozostanie Szkoły na Zamku leży w interesie naszych mieszkańców i dlatego bardzo dobrze, iż w jej obronie potrafiliśmy się wszyscy zjednoczyć ponad politycznymi podziałami – dodał radny powiatowy Jan Biesaga (na zdjęciu).

                Radny Biesaga wyraził wdzięczność wójtowi Markowi Szopie za to, iż chociaż jest członkiem i działaczem PSL, zajął przeciwne stanowisko niż przedstawiciele tej partii rządzący w powiecie miechowskim ze starostą Marianem Gamratem na czele. Jak się okazało głównym orędownikiem wygaszenia Zespołu Szkół w Książu Wielkim.
                Jan Biesaga podziękował też przewodniczącemu Rady Henrykowi Humie za udzielenie mu głosu bez zbędnych komentarzy. Był to wyraźny przytyk do sytuacji jaka zdarzyła się na sesji rady powiatu (25 marca), gdy jej przewodniczący Mariusz Wolny nie chciał udzielić głosu wójtowi Markowi Szopie. I uczynił to dopiero na żądanie właśnie Jana Biesagi.
sesjaMarek                - A ja dziękuję za poparcie na forum rady powiatu naszych starań o remont drogi z Książa Wielkiego do Kozłowa – zwrócił się z kolei wójt Marek Szopa do Jana Biesagi. I dodał, że on także, preferując dobro naszych mieszkańców, zajął w tej sprawie odmienne stanowisko od swojego ugrupowania politycznego (PiS).

Red.