GMINA KSIĄŻ WIELKI

S pole                Panie z KGW w Książu Wielkim wyznając, że „Polacy nie gęsi, też swój język mają”, i że „cudze chwalicie, swego nie znacie" - postanowiły (zamiast obchodzić anglosaskie Walentynki w chłodny, lutowy dzień) przywrócić słowiańskie święto miłości… I w pięknie zapowiadający się wieczór, 23. czerwca, zapragnęły staropolskim zwyczajem poswawolić w świetle ognisk. Co, jak się potem okazało, nie do końca było jednak możliwe z powodu kapryśnej aury.

S rower                Wierząc, że kultywowanie obrzędów w magiczną Noc Świętojańską ma moc oczyszczającą, która zapewnia zdrowie, urodzaj ziemi oraz chroni przed złem, panie zorganizowały rajd rowerowy po okolicznych wioskach, podczas którego nazbierały kwiatów polnych i ziół, by uwić z nich wianki.
S wianki                Następnie przejechały nad stawy w Książu Wielkim, gdzie wypowiadając swoje życzenia puszczały uplecione wianki na wodę i śpiewały miłosne pieśni, miedzy innymi: „Tam nad Wisłą w dolinie”, czy „Dziś do ciebie przyjść nie mogę”.
                Kolejnym punktem programu było rozpalenie ogniska na placu siedziby KGW i pieczenie kiełbasek, ale w związku z tym, iż przygotowane wcześniej drzewo zalał deszcz, i że było chłodno, panie rozpaliły grilla by upiec kiełbaski oraz kaszanki. A potem rozkoszowały się pieczystym z rusztu, domowymi sałatkami i ciastami, wspominając dawne zwyczaje związane z Nocą Kupały i Nocą Świętojańską.
S jedzonko                Uczestnikami tej imprezy były nie tylko członkinie KGW Książ Wielki, ale również, w ramach integracji, panie z KGW Rzędowice i miejscowi strażacy.

 

H.S.

Informujemy, że ta strona stosuje pliki cookies, tzw. ciasteczka. Kliknij „Zgadzam się”, aby ta informacja nie pojawiała się ponownie. Kliknij „Więcej informacji”, aby zapoznać się z naszą Polityką prywatności.