Wydarzenia
Do przecinającej Giebułtów rzeki Nidzicy, na której oddano do użytku rok temu odnowiony most, wpada kanał odprowadzający wody z kilku krzyżujących się tutaj dróg. Niemal wszystkie biegną z góry w dół, a jedna z Kaliny Wielkiej nawet bardzo stromo w dół. To powoduje, że podczas opadów ogromna masa deszczówki kieruje się przydrożnymi rowami na najniżej położoną część wsi tam gdzie stoi remiza OSP. Wtedy zbierający te wszystkie wody, widoczny na zdjęciu niepozorny teraz strumyk zamienia się w rwącą rzekę, która nie mieszcząc się w korycie pokonuje górą betonowy przepust i zalewa wszystko, spływając szosą i łąkami do Nidzicy. Co zrobić aby zapobiec tym częstym podtopieniom?
Ujęcia wody pitnej w naszej Gminie znajdują się pod stałym nadzorem nie tylko pod względem ochrony otoczenia, lecz przede wszystkim w zakresie konserwacji zainstalowanych tam urządzeń technicznych. To zdjęcie wykonano podczas wyjmowania pompy zatopionej wraz z napędzającym ją silnikiem w studni o głębokości 40 m. To jedno z dwóch bliźniaczych ujęć leżących w Dołach Tochołowskich. Dzięki temu, że studnie są dwie, mieszkańcy Antolki i Tochołowa nie odczuli skutków odłączenia jednej pompy, którą po ośmiu latach pracy należało już wymienić gdyż utraciła wymaganą wydajność.
Aż w trzech miejscach jednocześnie trwają zaplanowane roboty drogowe w naszej Gminie. Dwa miejsca są stałe: ul. Długosza i ul. Podzamcze w Książu Wielkim oraz szosa z Trzonowa do Zaryszyna. Natomiast aby zlokalizować trzeci plac budowy trzeba namierzyć jeżdżący po drogach gminnych tzw. remonter. Ta maszyna wtryskuje pod ciśnieniem gorącą, bitumiczną masę by wypełnić dziury i szczeliny w asfaltowej nawierzchni. Na zdjęciu remonter pracuje przed stadionem w Książu Wielkim.
Od frontu, czyli od drogi E7, jeszcze nie widać efektów prac prowadzonych od miesiąca w gmachu Szkoły Podstawowej w Antolce. Ale wewnątrz budynku roboty trwają w najlepsze. Po wymianie instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej oraz centralnego ogrzewania w klasach, trwa przygotowywanie tych pomieszczeń do wielkiego malowania. Niemal codziennym gościem na placu budowy jest wójt Marek Szopa, sprawdzający jakość i tempo realizacji tej inwestycji.
Dziesięć wielkich ciężarówek, na każdej po 25 ton kamienia, pojechało na polne drogi naszej Gminy utwardzając rolnikom kolejne dojazdy do upraw. Na zamieszczonych obok zdjęciach widać jak znający się na takiej pracy kierowca potrafi równo rozrzucić zsuwający się ze skrzyni ładunkowej kamień. Tak było na przykład w sołectwie Zaryszyn gdzie utwardzono drogę do pól zwaną „Na Modrzeje”.
Zapraszamy na:
