osp kw 1          Druhowie z OSP w Książu Wielkim, jako jedyni w Gminie podjęli się trudnego i odpowiedzialnego obowiązku funkcjonowania w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Zaliczyli też najwięcej wyjazdów bojowych ze wszystkich strażackich drużyn ochotniczych w całym powiecie miechowskim. – Gratulujemy wam! Jesteście prawdziwą wizytówką naszej Gminy i Powiatu – podkreślali zgodnie: wójt Marek Szopa, przewodniczący Rady Henryk Huma oraz przedstawiciel Komendy Powiatowej PSP, st. kpt. Artur Zieliński (kolejno na zdjęciu). Nic więc dziwnego, że dotychczasowy zarząd OSP otrzymał na zebraniu w minioną sobotę absolutorium oraz został wybrany na kolejną kadencję.

  osp kw 2             Prezesem zarządu wybrano ponownie Kazimierza Kamińskiego, naczelnikiem – Franciszka Portkę, skarbnikiem – Adama Kamińskiego, sekretarzem – Tomasza Janusa, a gospodarzem remizy – Mariana Dorobę. Ponadto w skład zarządu weszli dwaj członkowie: Marcin Kamiński i Marcin Seczówka. – Nasza straż wiele zawdzięcza braciom Kamińskim. I w działaniach bojowych, i w działalności gospodarczej, czy ekonomicznej tak jak teraz, kiedy budujemy nowy obiekt i trzeba odpowiedzialnie obracać setkami tysięcy złotych. Jak sprawdziliśmy, cała dokumentacja jest prowadzona bez zastrzeżeń – stwierdził były i obecny przewodniczący komisji rewizyjnej, Andrzej Sadowski.
           - Czasami mieliśmy różne zdania co do szczegółów budowy nowej remizy w Książu Wielkim, ale zawsze znajdowaliśmy kompromisowe rozwiązanie, tak aby służyła ona i strażakom, i pogotowiu ratunkowemu, i mieszkańcom. Gmina w 2015 roku przekazała na tę inwestycję 360 tys. zł. W tym roku doda jeszcze 180 tys. zł. Wszystko byłoby już ukończone, gdyby nie problemy z podłączeniem gazu i uruchomieniem kotłowni – poinformował wójt Marek Szopa.
         Strażacy z Książa Wielkiego, których jest w drużynie 24., brali udział w minionym roku aż w 144. wyjazdach, z czego 58 do pożarów, a 65 do zagrożeń miejscowych, głównie wypadków drogowych. Ich największym problemem jest brak jakichkolwiek ulg dla strażaków ochotników, uczestniczących w akcjach. Nawet jak ratują ludzkie życie oraz mienie przez całą noc, to nie przysługuje im żadne zwolnienie i rano muszą być w pracy. Jest to więc prawdziwie społeczna pasja, bo pieniądze przekazywane z Komendy Wojewódzkiej PSP na działalność w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego wystarczają zaledwie na pokrycie kosztów paliwa dla wozów bojowych.

Red.