Wydarzenia
W najbliższą środę, 19 lutego o godz. 10., w sali remizy OSP w Książu Wielkim odbędzie się szkolenie dla rolników, które zorganizowała Małopolska Izba Rolnicza z Miechowa. Program przewiduje omówienie sześciu aktualnych i ważnych tematów, m.in. kwestii płatności oraz kredytów inwestycyjnych, problemów zagrożeń ptasią grypą i ASF czy zasad ochrony wód przed zanieczyszczeniami. Szczegółowy wykaz zagadnień, a także informacje o tym, kto przeprowadzi szkolenie, zamieszczamy poniżej.
Salę remizy OSP w Książu Wielkim, w której odbyło się ostatnie posiedzenie Rady Gminy (6.02.) zapełnili szczelnie mieszkańcy. I głośno klaskali nie ukrywając radości oraz aprobaty gdy nasi radni, kolejno jeden po drugim, oświadczali głośno, że głosują przeciwko wystawieniu na sprzedaż działki z wysypiskiem. Wcześniej w ich imieniu zabrał głos radny Marek Płonczyński apelując o odrzucenie uchwały i zgodne z ustalonym planem zamknięcie oraz rekultywację wysypiska. Jak argumentował, „nie ma wartości większej od zdrowia”, a składowisko śmieci to bomba ekologiczna groźna dla środowiska i ludzi.
Zebrani tłumnie w świetlicy w Mianocicach mieszkańcy tego sołectwa oraz Cisiej Woli (na zdjęciu), oświadczyli jednoznacznie, że są przeciwni rozbudowie tutejszego wysypiska i chcą jego zamknięcia godząc się na konsekwencje tego kroku. Czyli na spodziewany wzrost stawki za odbiór odpadów w naszej Gminie nawet do ponad 20 zł miesięcznie. Jednocześnie zobowiązali radną Małgorzatę Sych do zagłosowania przeciwko wystawieniu na przetarg terenu wysypiska wraz z otoczeniem. Jak podkreślali, walczą nie tylko o środowisko, ale przede wszystkim o swój warsztat pracy, gdyż nikt nie chce kupować płodów rolnych z pól narażonych na skażenie wyziewami śmietniska.
Na dwóch zebraniach wiejskich, które odbyły się we wtorek z udziałem wójta Marka Szopy w Zaryszynie i w Antolce (zdjęcie), licznie zebrani mieszkańcy upoważnili swoich radnych (odpowiednio: Wiesława Sęka i Dariusza Książka), by w ich imieniu głosowali za utrzymaniem wysypiska tzw. podsitówki w Książu Wielkim. Czyli za sprzedażą tego terenu na przetargu przez Gminę przy zagwarantowaniu, że kupująca go firma dotrzyma wszelkich przepisów środowiskowych oraz zapewni na kilka lat stałą i niższą cenę za odbiór odpadów komunalnych. Jak zgodnie mówiono: „śmieci mają być tańsze”, a właściciele domów pobudowanych przy wysypisku „dobrze wiedzieli gdzie je stawiają”. Dlatego ich obecne protesty nie mogą być ważniejsze od uszczerbku w domowych budżetach wszystkich mieszkańców Gminy z powodu rosnących cen za śmieci.
Czy zamknąć wysypisko na granicy Książa Wielkiego i Mianocic, czego konsekwencją będzie jeszcze wyższa, bo mogąca przekroczyć kwotę nawet 30 zł miesięcznie od osoby, stawka za odbiór śmieci jaką zapłacą mieszkańcy? Czy wysypisko utrzymać, a wtedy eksploatująca go firma EMPOL, która wywozi tam wyłącznie odpady ustabilizowane w postaci tzw. podsitówki, zapewni naszej Gminie niezmienną w dłuższym okresie i nie wyższą od obecnej (20 zł) stawkę odbioru odpadów? Radni muszą zastanowić się teraz czy to duża różnica i czy warto dopuszczać do rozbudowy wysypiska? Zdaniem wójta Marka Szopy – warto, gdyż oznacza to w skali roku ok. pół mln zł mniej wydanych z naszych domowych budżetów, a dotychczasowa współpraca z firmą EMPOL daje gwarancję zachowania wszelkich wymogów środowiskowych. Nad tym trudnym dylematem debatowano podczas piątkowego posiedzenia połączonych komisji Rady Gminy.